Mężczyzna ubrany w żółtą kamizelkę podobną do tej, jaką noszą robotnicy pracujący przy drodze. Odgrażał się przechodniom. Nagle, niespodziewanie rzucił się on na jednego z nich, atakując go bezpośrednio w głowę. Drugą przypadkową ofiarą psychopaty okazał się starszy mężczyzna jadący na rowerze. Szaleniec zranił go w nogę a potem próbował mu ukraść rower. Po tym wydarzeniu próbował uciekać w kierunku mostu na Swojszycach.
- Policjanci zatrzymali szaleńca, gdy dotarł do mostu i wyrzucił siekierę do Odry. Zatrzymany sprawiał wrażenie niepoczytalnego, zachowywał się dość dziwnie, np. próbował gryźć ziemię - informuje asp. szt. Wojciech Wybraniec. - Zatrzymanym okazał się młody mężczyzna w wieku około 30 lat. Był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony do izby wytrzeźwień – dodaje.
Mężczyzna ugodzony w głowę nie odniósł większych obrażeń. Drugi, ranny w nogę, jak wynika z relacji świadków przed przyjazdem karetki odjechał o własnych siłach.