Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Nieśmiertelna partia

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Szachy znane były już od stuleci, jednak dopiero w XIX wieku zaczęto organizować wielkie rozgrywki tej gry, w których uczestniczyli najlepsi szachiści świata. Pierwszy wielki międzynarodowy turniej rozegrano w 1851 r. w Londynie, a jego zwycięzcą został wrocławianin Adolf Andersen.

Choć wygrał wtedy cały turniej, to wydarzenia z 21 czerwca 1851 roku, jakie miały miejsce w londyńskiej restauracji Simpson's-in-the-Strand przeszły potem do historii jako „Nieśmiertelna partia”. Do dziś uważana jest ona za jedną z najsłynniejszych partii szachów w historii tej gry. Naprzeciwko siebie usiedli wtedy profesor gimnazjalny z Wrocławia, Adolf Anderssen i bywalec słynnej, paryskiej kawiarni szachowej Café de la Régence, Lionel Kieseritzky. Wrocławianin był już znaną postacią w szachowym świecie, wygrał wcześniej kilka pojedynków, był też redaktorem magazynu „Schachzeitung”. Kariera Kieseritzkego była mniej imponująca, na życie zarabiał udzielając lekcji gry w szachy i grając za pieniądze. Nie znaczy to, że był niegodnym Anderssena przeciwnikiem. Wręcz przeciwnie, uważano go wtedy za najsilniejszego francuskiego szachistę swoich czasów. Panowie usiedli do gry w przerwie turnieju, to miała być towarzyska partia szachów, ale ci, którzy ją obserwowali szybko o tym zapomnieli, podobnie jak sami grający. Obaj wykonywali wiele bardzo ryzykownych ruchów, w tym gwałtowne ataki i kontrataki. Po zwycięstwie Adolf Anderssen został ogłoszony nieoficjalnym mistrzem świata. A pomyśleć, że wcale nie chciał jechać na turniej do Londynu. Organizatorom wytłumaczył, że go na to nie stać. Ale takiej osobowości nie mogło na nim zabraknąć. Zadeklarowano mu zwrot kosztów podróży, w przypadku gdyby nie zdobył nagrody na turnieju. To był decydujący argument. Sam darczyńca zapewne później żałował swojej hojności. Wrocławianin nie zważając na szczodre gesty pokonał anglika Howarda Stauntpna. Tego samego, który tak zabiegał o jego przyjazd na turniej i zadeklarował pokrycie kosztów podróży. Od tej pory Adolf Anderssen był niepokonany. W następnym roku rozegrał kolejna legendarna partię: „wiecznozieloną w wieńcu laurowym Anderssena”. Pokonał wtedy autora książek szachowych, Jean Dufresne, a partia znana jest dziś pod nazwą „wieczniezielona”. Jego panowanie na szachowej arenie trwałoby pewnie nadal, ale w 1858 do Europy przybył Paul Morphy. Genialny Amerykanin szybko rozgromił europejskich szachistów, ale czekał na mistrza. Adolf Anderssen postanowił podnieść rękawicę i w grudniu 1858 roku przybył na wielki pojedynek o nieoficjalny tytuł mistrza świata do Paryża. Walka składała się z dwóch meczy i oba wygrał … Morphy. Niemiecki mistrz umiał godnie przegrywać i uznał publicznie Morphy'ego za najsilniejszego szachistę świata. Ale porażka musiał go zaboleć, bo długo pozostawał w cieniu, by ponownie wkroczyć na szczyt trzy lata po przegranej z Amerykaninem. Od tamtego czasu brał udział w turniejach i wygrywał kolejne partie. Wycofał się dopiero na dwa lata prze śmiercią. Zmarł po ciężkiej chorobie we Wrocławiu 13 marca 1879 roku. Miejsce jego pochówku oraz nagrobek zachowały się, po wojnie zostały przeniesione z nieistniejącego już cmentarza reformowanym na dzisiejszej ulicy Ślężnej do alei zasłużonych na Cmentarz Osobowicki.


Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocł



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 18 maja 2024
Imieniny
Alicji, Edwina, Eryka

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl