Ruch pasażerski na wrocławskim lotnisku w porównaniu do danych z ubiegłego roku wzrósł w czerwcu o prawie 25%. Wynik jest też lepszy w odniesieniu do rekordowego do tej pory 2008 roku – i to o 15%. Duży wzrost notują połączenia low-costowe. Tanie linie lotnicze przewiozły na trasach z i do Wrocławia 45% pasażerów więcej niż w czerwcu 2009 roku. O 14% wzrosło zainteresowanie lotami czarterowymi z Wrocławia. – Czerwiec to kolejny miesiąc, w którym ruch pasażerski na wrocławskim lotnisku przyrasta o jedną czwartą w porównaniu do ubiegłorocznych wyników. W maju przyrost był niemal identyczny – podkreśla Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Korzystne są również dane podsumowujące ruch pasażerski za pierwsze półrocze 2010 roku. Od stycznia wrocławskie lotnisko obsłużyło ponad 720 tysięcy pasażerów – o 100 tysięcy więcej niż przed rokiem. Wzrost jest na poziomie 15,7%.
– Wrocław może się pochwalić także lepszymi wynikami w odniesieniu do 2008 roku, kiedy branża lotnicza w Polsce przeżywała boom. Wynik za pierwsze półrocze 2010 roku jest o 5,3% lepszy niż 2 lata temu – dodaje Dariusz Kuś.
Rozwój wrocławskiego lotniska wiąże się między innymi z otwarciem nowych kierunków do krajów Europy kontynentalnej. Od stycznia w samolotach tanich linii kursujących między Wrocławiem a Hiszpanią, Francją, Belgią, Holandią i Włochami było o 75 tysięcy pasażerów więcej niż w pierwszym półroczu 2009 roku. Ryanair na przykład potroił liczbę pasażerów na trasach hiszpańskich dostępnych z Wrocławia. Podobnie wzrasta popularność lotów do Brukseli. Rozwój połączeń kontynentalnych idzie w parze z dobrymi wynikami kierunków brytyjskich. Ruch lotniczy z Wrocławia do portów w Wielkiej Brytanii wzrósł w pierwszym półroczu 2010 roku o ok. 13 tys. pasażerów.
W czerwcu wrocławskie lotnisko otworzyło nowe połączenia. Ryanair uruchomił loty do Malagi (od 25 czerwca), Wizz Air wprowadził wakacyjne rejsy do Burgas (od 12 czerwca), z kolei Jet Air otworzył połączenie Wrocław-Gdańsk (od 28 czerwca).
